Aktualności

Bezludne wyspy na Bugu i przeprawy

Bug – dawniej, trzecia co do wielkości rzeka Polski, a zarazem największa arteria wodna raz łączyła ze sobą Mazowsze z Podlasiem innym razem skutecznie dzieliła te dwie krainy geograficzno – historyczne.


Skąd wzięła się nazwa tej rzeki? Dziś już nikt chyba nie jest w stanie dać prawidłowej odpowiedzi. Za to wielu i kiedyś i obecnie wysuwa mniej lub bardziej odpowiadające prawdzie hipotezy. Nie mniej ciekawe są również na wpoły baśniowe opowieści i legendy.

 

 

Dotąd Bóg, dalej pogaństwo!

 

Według jednej z nich opowiedzianej niegdyś przez nadbużańskiego regionalistę Tadeusza Tokarskiego na łamach jednego z dzienników ogólnopolskich nazwa rzeki miała powstać ponad tysiąc lat temu, za czasów Mieszka I, który wprowadził w Polsce chrześcijaństwo. Nowa nazwa zastąpiła jeszcze starszą, dziś już zupełnie zapomnianą. Tokarski bajając motywował to w sposób następujący: -To dlatego tak się stało, że ówczesna granica państwa piastowskiego sięgała na wschodzie właśnie aż po tę rzekę, dotąd był Bóg, a dalej pogaństwo. Rzeka stanowiła więc przez kilka dziesiątków lat naturalną granicę pomiędzy chrześcijańską Polską, a pogańską jeszcze wtedy Rusią.

 

 

Po latach zapomnienia nasza rzeka – Bug znów jak dawniej powraca do łask, choć dziś nie stanowi już dogodnej drogi wodnej łączącej odległe krainy, ale przyciąga w inny sposób. To dziewicze piękno, nadbużańskie krajobrazy, przyroda tak działają naturystów szukających odpoczynku od zgiełku dużych miast. I nie są to bynajmniej tylko osoby pochodzące z Mazowsza i Podlasia. Coraz częściej uroki naszej rzeki i jej okolicy dostrzegają ludzie z innych stron kraju, a nawet z zagranicy.

 

 

 

Żródło: DARIUSZ KOSIERADZKI, fot. Dariusz Kosieradzki, Jarosław Błoński, Jolanta Grużewska , mapki Dariusz Kosieradzki

Zamów nasz newsletter lub wpis swojej działalności

Zamów online

Nasi partnerzy